wtorek, 6 grudnia 2011

dziś mikołajki. zdałam sobie sprawę, że w moim życiu brakuje mężczyzny. że brakuje mi tego, rany, głupiego stworzenia. czym kobieta może się stać bez mężczyzny?
nigdy nie miałam prawdziwego taty. nie miałam też brata ani chłopaka. zawsze otoczona kobietami.
na ostatniej imprezie trafiłam do łóżka z chłopakiem z równoległej klasy - nic się nie stało. leżeliśmy po prostu trzymając się za ręce. ja słucham bicia jego serca a on bawił się moimi włosami. i tak całą noc.
dzisiaj w szkole, już wiem, że chciałabym by był on dla mnie wszystkimi męskimi rzeczami, których brakowało mi przez całe życie. chciałabym, żeby był dla mnie opiekuńczy i troskliwy jak tata. droczący i zazdrosny jak straszny brat. i taki, żebym mogła z nim kraść przysłowiowe konie - jak z chłopakiem. ale tak nie będzie. wiecie o tym.
jestem Berenika. i zadaję sobie pytanie, dlaczego żaden facet nie potrafi mnie pokochać żadną miłością?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz