dziś smutny dzień. słucham sobie mojego ukochanego pianina i płaczę. bo co jeśli już nigdy nie będę mogła nawet go dotknąć?
czuje jakby po kolei wszystko ze mnie uchodziło powoli bym się wypalała. dużo chciałam jeszcze na tym świecie zrobić. jeszcze tu jestem, jeszcze bym mogła, ale jak kiedy jestem tak słaba, że polewam się herbatą, kiedy próbuję się jej napić? chciałabym żeby mnie ktoś przytulił. żeby mnie złapał za rękę. ale nie. leżę tu sama, a w około tylko ludzie w białych fartuchach. płaczę. nie chcę się poddać, ale przecież... kiedy nie mam już siły? możesz mnie już zabrać. niczego już od Ciebie nie chcę.
dlaczego ja?
ale dlaczego miałby to być ktoś inny?
Hej, nie martw się jesteśmy z Tobą. Mma nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Całuję.
OdpowiedzUsuńKlaudia
Jej... jak czytam Twoje notki to aż mi łzy napływają do oczu i przechodzą mnie dreszcze...trzymaj się , pozdrawiam ;****
OdpowiedzUsuńBerenico kochana ! Jestes silna ! Wierze w Ciebie! Pokonasz tego szatana(raka)! Wiem to, ze dasz rade ! <3 Bede sie o Ciebie modlila :*
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest miec raka, moja mama miala, ale szyjki macicy :( Zwyciezyla ! I ty tez zwyciezysz <3 Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki ! :* <3
Bereniko..... nie płacz wszystko będzie ok. musisz być silna i się nie poddawać . Napewno pokonasz to cholerstwo . Jestem z Tobą trzymaj sie . Pa
OdpowiedzUsuńNie martw się... pomodliłam się za ciebie... Masz moje wsparcie, Maćka, dasz sobie radę! jESTEŚ SILNA!
OdpowiedzUsuńCzy ktoś mi wytłumaczy dlaczego przy czytaniu tego postu rozpłakałam się?:(
OdpowiedzUsuńZdrowiej;)
nie możesz tak myśleć, musisz być silna!!
OdpowiedzUsuńniewolno się poddawać!;)
poszukaj pomocy u Boga, w nim Twoja nadzieje, a nadzieja umiera ostatnia!
ja będę się za Ciebie modlić, a Ty uwierz, że będzie dobrze!;)
Hej, nie martw się, jesteśmy z Tobą. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Tobie też nie wolno w to wątpić. Trzeba mieć nadzieję i modlić się o zdrowie. Trzymam kciuki. Całuję.
OdpowiedzUsuńKlaudia
KOCHANA DASZ RADĘ, NIE PŁACZ UWIERZ W TO!!!!!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze kochana ! Nie znamy się ale wierzę w twoje siły i mam nadzieje, że Maciek się z tobą spotka jak wyzdrowiejesz ! Wszyscy się za ciebie modlą ! :)) Pozdrawiam , Antosia :)
OdpowiedzUsuńNigdy, nigdy nie trać wiary, nadziei
OdpowiedzUsuń`Dlaczego ja?` - Dużo osób zadaje sobie takie pytanie. `Dlaczego ja, a nie ktoś innym?` `Czym zawiniłam ?`
Musisz wierzyć w lepsze jutro, być pełna nadziei. Bóg poddał Cię próbie. Nie płacz. On jest przy Tobie. Wraz z innymi osobami, które bardzo się za Ciebie modlą, chociaż nigdy Cię nie widziały. Dziś wieczorem i ja pomodlę się za Ciebie. Wierz, wierz głęboko w lepsze jutro.
nie przejmuj się dużo jest osób chorych na raka.. ale w końcu wygrywają z nim ... w twoim przypadku będzie tak samo jestem tego pewna :) trzymaj sie pamiętaj że wokół siebie masz wielu kochających ludzi :* bardzo Ci wpółczuję i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :)
OdpowiedzUsuńBereniko ! nie masz co sie martwić grunt to wierzyć w siebie i mam nadzieję że Maciek oraz my tutaj troszke wsparcia ci dajemy.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie : )
Życie składa się z etapów. Zastanawiam się tylko, dlaczego jest ono takie niesprawiedliwe? Chcę abyś wiedziała, że jestem z Tobą. Nie mów, że może Cię już zabrać. Ważne, abyś się nie załamywała. Ze szczerego serca życzę powrotu do zdrowia. Musisz wygrać tę walkę. :*
OdpowiedzUsuńMiej w Sobie nadzieję i ducha walki!
OdpowiedzUsuńNie trać nadzieji! Musisz być szczęśliwa, cieszyć się każdą chwilą.. wtedy dopiero możesz wyzdrowieć, wiem co mówię.
OdpowiedzUsuńBóg zabiera do siebie tylko szczególne osoby. Może ty też jesteś jego wybranką ale miejmy nadzieje że jeszcze długo z nami zostaniesz ;)
OdpowiedzUsuńNie możesz sie poddawać! Uśmiechnij sie i żyj jak najdłużej!
I am not afraid to keep on living
OdpowiedzUsuńI am not afraid to walk this world alone
Honey if you stay, I'll be forgiven
Nothing you could say can stop me going home
Nie zasmucaj się... wiele się w Twoim życiu wydarzy. Nie zam Cię osobiście (trafiłam tu dzięki Maćkowi, który napisał o Tobie), ale mam nadzieje, ze wyzdrowiejesz. I myśl optymistycznie.. wiem, że to trudne, ale spróbuj! Jak będziesz miała dobry humor to i wola walki przyjdzie! Jestem pewna, że masz przyjaciół i rodzinę .. oni Ciebie wspierają. Berenika, przynieś swoje zwycięstwo! ;*
OdpowiedzUsuńEej! Co pisało Ci ponad pół tysiąca ludzi? "Nie poddawaj się!" Nie ma mowy o tym, żebyś się poddała! Wygrasz! Słyszysz? Wygrasz! I będziesz grała na pianinie największe utwory. Walcz!
OdpowiedzUsuńKida
Ejj berenika ! Zie załamuj się ! Ja w cb wierzę .
OdpowiedzUsuńWalcz z tym ! Nie daj się pokonać .! Nie mów tak , słuchaj berenika wierz w siebie , wierz że dasz radę że wygrasz z rakiem ! Ja w cb. wierzę ; *
Dużooooooooo zdrowia , zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia ; **
Nie będzie dobrze, ale wiem,że sobie poradzisz.. jesteś silna. Wiem to czytając twoje notki. Mam nadzieje,że powrócisz do zdrowia. Trzymam za Ciebie kciuki.. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńDroga Bereniko!
OdpowiedzUsuń( Chyba dobrze napisałam imię;D )
Będzie dobrze, zobaczysz... Co prawda jestem od Ciebie młodsza,bo mam 14 lat, ale na prawdę współczuję Ci.
Wczoraj byłam u koleżanki i czytałyśmy Twoją historię na blogu Maćka Musiała. Nauczyłam się jednego. - trzeba się cieszyć z każdej drobnostki życiowej... Popłakałam się... Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego na tym świecie jest taka niesprawiedliwość... Pewnie myślisz, że skoro jestem młodsza, to mało wiem o świecie, ale na prawdę jestem z Tobą....
Jeszcze wyzdrowiejesz,jeszcze będziesz się cieszyć życiem... będzie dobrze...
Serdecznie pozdrawiam i całuję. :)
nie poddawaj się. jesteś warta, by tu byc. i nigdy nie wierz w to, ze mogloby byc inaczej. trzymaj sie mocno, bede o Tobie myslec i calym sercem wspierac. jestem z Toba! Nata
OdpowiedzUsuńBeroniko walcz z tym choróbskiem. Nie poddawaj się! Skąd wiesz? Może jest Ci dane zwyciężyc tę walkę?
OdpowiedzUsuńChociaż Cię nie znam trzymam za Ciebie mocno, mocno kciuki! Wiem, jak jest trudno przyjąć do wiadomości to czego byśmy nie chcieli wiedzieć.
Trzymaj się Kochana! Wyjdziesz z tego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcześć. jestem Diana.
OdpowiedzUsuńTak jak ty czytam Blog Maćka. Przeczytałam o tobie i teraz już wiem, że to nie ja jestem najbardziej poszkodowana..
Zawsze myślałam, że to los uwziął się na mnie..
ale teraz wiem, że ja nic nie znaczę przy tobie.. Jak czytałam twoją historię i twojego bloga popłakałam się, chciałabym żebyś wyzdrowiała.. ale to nic nie da..
Najważniejsze jednak jest to żebyś się nie poddawała..
wtedy nie przegrasz..
Pozdrawiam cię.. i chce, żebyś wiedziała, że pomimo cię nie znam będę o tobie pamiętać :)
Nie poddawaj się.Masz dla kogo walczyć. Rodzina,przyajciele,znajomi. Nie wolno ci sie poddwać.Wyobrażam sobie że to nie jest łatwe i że boli ale WALCZ.jestem z tobą duchem i gdybyś chciała napisac i sie wygadać i miec pewność że zostanie to między nami to napisz. mój e-mail to karolcia1703@gmail.com. Bede czekać.
OdpowiedzUsuńnie możesz tak myśleć, musisz wierzyć, że wyzdrowiejesz!;) Twoja nadzieja w Bogu, zaufaj mu, tylko On może Cię uzdrowić;) pomodlę się za Ciebie, a Ty musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze!;)
OdpowiedzUsuńBereniko !
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałabym Cię teraz przytulić i powiedzieć że wszystko będzie dobrze .Czytając Twój wpis mam łzy w oczach . Musisz walczyć do końca ! Nie możesz się poddać !Wierzę w to że wyzdrowiejesz . Wierzę że wyzdrowiejesz i będziesz żyła długo i szczęśliwie . Będę się za Ciebie modlić . A teraz życzę Ci zdrówka bo teraz to ono jest Ci najbardziej potrzebne :)
Asia :)
Nigdy się nie poddawaj ! Nie jesteś sama i nigdy nie będziesz. Zawsze ktoś, gdzieś będzie Cię wspierał, a Ty jesteś silną dziewczyną :) Przezwyciężysz chorobę, bo jesteś niesamowita :) Wierzę w Ciebie i mam nadzieję... ba! jestem pewna, że wyzdrowiejesz . Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńBereniko, trzymaj się. Bądź dobrej myśli. Jesteś my z Toba :) Kiedy czytam twoje wpisy, jest mi smutno. Tak, poleciały mi łzy. Może i Cię nie znam, ale jestem z Tobą. Trzymam za Ciebie kciuki, aby wszystko było dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Karolina..
jestem z tobą
OdpowiedzUsuńChciałbym Cię przytulić, byś mogła poczuć, że ktoś jest przy Tobie. Ale pamiętaj, że nie możesz tak myśleć, ja kiedyś tak uważałam, ale zmieniłam zdanie. Jestem osobą niepełnosprawną od urodzenia mam krótszą nogę , przechodzę przez szereg operacji, bolesnych i też tak myślalam. Chciałam zniknąć. Ale wiesz.. To trochę jakby samolubne. Chociaż tego nie wiesz, ale jestem pewna ,że gdzieś w Tobie tkwi siła, ale pozwól jej się ujawnić. Pokaż na co Cię stać. :) Pokaż, że kochasz swoje życie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj Bereniko!
OdpowiedzUsuńDzięki Maćkowi i ja dotarłam do Twojego bloga.
Mam nadzieję, że wszystko ułoży się w Twoim ciężkim życiu, tak jak tego pragniesz! ;-)
Pamiętaj zawsze możesz do mnie napisać!
Będę czekała na wiadomość od Ciebie w każdej chwili. Nawet w nocy! ;*
nie poddawaj się :) Wszyscy w ciebie wierzymy :)
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się o Tobie przez blog Maćka Musiała. Przeczytałam to co tam napisałaś i mi łzy popłynęły po policzkach. Tak wielu rzeczy już nie możesz zrobić, przeżyć i zobaczyć. Wiedz, że masz moje duchowne wsparcie i modlitwę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Ola. :)
P.S. Nie poddawaj się ! ;)
Nie mów w ten sposób. Nie można Ci tak mówić. Musisz wierzyć. Wiara naprawdę pomaga. A jeśli czegoś bardzo pragniesz to cały Wszechświat pomaga Ci to osiagnąć. Ja nie mogę Ci pomóc. Taka jest prawda, nie mogę zrobić nic oprócz napisania tych kilku zdań, które nawet nie wiem czy przeczytasz i czy w jakis sposób podniosą Cie na duchu. Ale mogę jeszcze zrobić cos, co w moim wyobrażeniu pomaga najbardziej. Mogę się pomodlić i obiecuję Ci, że dziś zrobię to w Twojej intencji.
OdpowiedzUsuńHej.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie wzruszyło to co przeczytałam na Twoim blogu. Posłuchaj... ja też tak o sobie myślałam, że nikt mnie nie kocha, nie lubi, że nigdy nikogo nie znajdę, ale w tym roku się dowiedziałam jakich mam wspaniałych przyjaciół i wiem, że nikt nie jest zapomniany i nie kochany. Dla każdego jest ktoś przeznaczony na tym świecie. Nie poddawaj się. Walcz. Życzę zdrowia.
Smutna Trzynastolatka.
Wierzymy w Ciebie i mocno pragniemy abys zostala z nami..Nie poddawaj sie.Walcz!! ;-)
OdpowiedzUsuńKochana Bereniko!!!
OdpowiedzUsuńTen na górze wie co robi i musimy mu ufać. I Ty i ja i mój brat, który cierpi na schizofrenię.
Tak bym chciała Ci pomóc i okropnie denerwuje mnie to, że nie potrafię.
Nie zadawaj pytań, jesteś silna i uwierz w to. Czytałam Twój wpis u Maćka na blogu. Wnioskuję, że jesteś bardzo szczera i odważna. A co za tym idzie na pewno silna!
NIE PODDAWAJ SIĘ!!!
Trzymaj się cieplutko! Bardzo bardzo mocno ściskam i pozdrawiam Cię!
Uwierz w swoją siłę! Dasz radę!
MuzOla.
PS. Bardzo Ci dziękuję za uwrażliwianie mnie i za to, że bardziej doceniam swoje życie!
trzymaj się kochana:* będziemy się za ciebie modlić razem z Maćkiem :) nie poddawaj się...
OdpowiedzUsuńBereniczko, pamiętaj, że tam w środku jesteś silna, cholernie silna tylko musisz się otworzyć. Otworzyć na siebie i wykrzesać te siły. Wierzę w Ciebie. A to, że akurat TY zachorowałaś... Bóg wie, że właśnie
OdpowiedzUsuńA w środę jadę do chorych dzieciaków do szpitala, ponieważ zmotywowałaś mnie do tych odwiedzin. Chociaż mało pocieszające jest to, że w tym miesiącu zmarły 2 młode i bardzo bliskie mi osoby chore na tego podłego raka.
I pamiętaj, nie jesteś sama. Wielu ludzi wspiera Cię duchowo, modlitwą i dobrą myślą.
Trzymaj się, B.K.
Nie poddawaj się.! musisz walczyć z tą chorobą, tylko ak ją przezwyciężyć, ( dziękuje Maćkowi że dał link do twojego bloga) Będe cię wspierać, iwg Trzymaj się ;D
OdpowiedzUsuńBerenika, zobaczysz wszystko będzie dobrze,teraz kiedy tyle ludzi będzie modlić sie za Ciebie....Ten na górze kogoś na pewno wysłucha i pomoże Ci,doda Ci siły i sprawi że pojawi się uśmiech na Twojej twarzy. Wierzę w Ciebie i będe trzymać kciuki, żebyś spełniła wszystkie swoje marzenia ;D
OdpowiedzUsuńjesteśmy z Maćkiem z tobą i będziemy się za ciebie modić ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię. Jesteś niesamowicie silna, pomimo słabszych dni tak jest ten. Ja na twoim miejscu pewnie nie wytrzymała bym psychicznie.
OdpowiedzUsuńTo nic złego że płaczesz. Płacz ile wlezie, będzie Ci lepiej. Chciałam Ci powiedzieć, że nie możesz się poddawać. Zobaczysz jeszcze wszystko się ułoży, musisz tylko w to uwierzyć. Jeszcze całe życie przed Tobą:)
Serdecznie Cię pozdrawiam i pamiętaj że jestem z tobą:) Może nie fizycznie... ale duchowo i w modlitwie:)
Trzymaj się!
dasz radę;*
OdpowiedzUsuńEj kochana ..! nie płacz.! .. wierze w ciebie jesteś silna.! tylko musisz w to uwierzyć.! ja w ciebie wierzę . i mam nadzieje... ze ty również w siebie uwierzysz.! bądź twarda. wiem ze tobie jest ciężko ja nigdy tak nie miałam ale tylko moge sobie takie coś wyobrazić.. choć trochę mi jest trudno .;(. . więc uśmiechaj sie Dużoo.... ;) nie płacz . ! Bereniko .! bądź twarda. naprawdę .. wszyscy w ciebie wierzą. ! ... mozesz sie o tym przekonać .. czytając blog maćka. ! napisał go specjalnie dla ciebie. : ***** trzyma sie ciepło .pozdrawiem . wierze w cb pamiętaj
OdpowiedzUsuńUśmiechaj sie ;););););););););););):););)
Paulina ; ):****
Hej...nie jestem pewna czy doszedł moj ostatni komentarz...jak tak to sory za kolejnego...Walcz...Masz dla kogo życ: rodzina,znajomi, przyajciele. Jak chcesz pogadac, wyżalic sie i mieć pewnośc że zostanie to między nami to to jest moje gg 10254066 napisz. będę czekać.:) Trzymaj sie i WALCZ bo masz dla kogo
OdpowiedzUsuńPrzecudowna z Ciebie osoba. Naprawdę. Smutno mi się strasznie robi. Czemu takie coś jak rak wogóle istnieje? DLACZEGO? ... Moja mama wygrała z rakiem. Miała operacje, ale to nie był chyba aż tak groźny (1 stopień). A u ciebie jak jest z tą chorobą? Jest mocno zaawansowana? Od jakiego czasu ją masz?... Naprawdę, podziwiam takie osoby jak Ty.
OdpowiedzUsuńmadeleine
Bereniko trzymaj się ! Nie znam Cię, ale wierzę, że wyzdrowiejesz! Dasz radę ! Wiesz, że wszystko się może zdarzyć? Tylko trzeba w to bardzo mocno wierzyć. Ja właśnie to robię. Nie jesteś sama. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, i zobaczysz, że jeszcze się kiedyś spotkamy i pogadamy! serio ! ;) Wszystko będzie ok ! I pamiętaj, że każda kobieta jest piękna i ma swoją wartość. Proszę Cię nie zapominaj o tym. No to dziś na tyle. Pozdrawiaam baardzo mocno ;* Trzymaj się i dobranoc ;) Asia ; *
OdpowiedzUsuńBereniko nie przejmuj się. Moja mama też miała raka mózgu nie dawali jej już szans . Ale moja mama modliła się , różaniec od mawiała prosiła Boga i Anioła Stróża żeby jej pomogli.I jest już dobrze zrobili operacje i uśpili raka. wszystko będzie ok tylko módl się i wierz że się uda . wierzę w ciebie . I trzymam za ciebie kciuki . ♥
OdpowiedzUsuńOliwia
Życzę Ci powodzenia w walce, czytając to aż się wzruszyłam i może nie jest to jakiś pocieszający komentarz, ale wiem, że na pewno dasz sobie radę i chociaż Cię nie znam mam taką nadzieje. A weszłam na Twojego bloga dzięki Maćkowi ;) Naprawę powodzonka.
OdpowiedzUsuńczytając Twój blog bardzo się wzruszyłam. Mało jest takich ludzi jak Ty. Mam do Ciebie prośbę. Walcz i nie poddawaj się. Proszę. Zrób to dla nas i dla siebie.
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze, teraz jest mnóstwo osób, które w Ciebie wierzą i pomagają, chociażby modlitwą. Trzymaj się, ja Cię podziwiam:)
OdpowiedzUsuńCzytając twoje notki siedzę przed monitorem i płaczę. Siedzę smutna i zalewam się łzami. Współczuję ci bardzo. Wiem że jest ci ciężko, nikt nie chce przechodzić przez to. Uda ci się wyzdrowieć. Nie poddawaj się, proszę. Ale bym dużo dała aby móc cię spotkać, porozmawiać z tobą, posiedzieć z tobą, spędzić choć trochę czasu z tobą. Zawsze chciałam pomagać chorym ludziom, wiem że ta moja pomoc by wiele nie pomogła ale chcę być z takimi ludźmi jak ty, chcę uszczęśliwiać ludzi moją obecnością i bezinteresowną pomocą. Pozdrawiam, Ewelina. xx
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym czytanym postem napisanym przez Ciebie łzy napływają mi do oczu. DLaczego tak młodzi, ambitni ludzie zapadają na choroby? .
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że może i na miejscu są tylko ludzie w buałych fartuchach to tutaj masz NAS ludzi którzy dobrze Ci życzą i trzymają za Ciebie kciuki. No i jeżeli masz ochotę to ze mną też na gadu możesz popisac :)) Jak cos to daj znac :)
ej, Bereniko trochę więcej wiary w siebie.
OdpowiedzUsuńMoże pomyślisz, ze łatwo mi jest tak mówic, ale nie jest. Musisz wierzyć , że przezwyciężysz chorobę. Uwierz chciałabym Cię bardzo mocno uściskać. Trzymaj się. I trochę więcej optymizmy.
Zuzia.; )
Kochana, walcz.. Jest z Tobą mnóstwo ludzi, którzy codziennie modlą się o Ciebie i proszą Boga o wygraną. Jesteś młoda i silna, dasz radę! :*
OdpowiedzUsuńHej;D Pierwszy raz jestem na twoim blogu i jestem naprawde pełana podziwu dla ciebie.Jestes bardzo silna i pamiętaj nigdy się nie poddawaj nawet gdy zycie bedzie wydawało ci sie bez sensy.POZDRAWIAM:)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja.? - to dobre pytanie. Sama zadaje je sobie kilkadziesiąt razy dziennie. Wszystkim sie wydaje że jest tak kolorowo, a jest wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;*
'czasem nie można wygrać, ale nie można się poddawać'- PAMIĘTAJ!
OdpowiedzUsuń:CCC
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!! Nie poddawaj się!!
Dlaczego nie mogę to być ja...
Droga Bereniko!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam tak powaznie chora, jak ty. Tylko typowe przeziębienie, może grypa. Powiem Ci jednak, że masz duże szanse, aby tę chorobę przezwyciężyć! Ją można zniszczyć! Pewnie czeka Cię najtrudniejsz okres. Znam ten ból. Moja koleżanka w 1 albo 2 klasie podstawówki zachorowała na inną poważną chorobę-białaczkę. To był szok nie tylko dla niej, ale dla całej jej rodziny. Wiesz dlaczego wyszła z tego cało, bo miała wsparcie w rodzinie, lekarzach w całym otoczeniu! Podeszła do tego z uśmiechem i kapką nieszczęścia. Życzę Ci dużo wsparcia, miłości, szczęścia i uśmiechu na twarzy. Byś leżąc na sali myślała o tym co szczęśliwe i kolorowe. I nie martwiła się tym co Cię przytłacza! Coś z mojego życia: Wczoraj byłam na badaniach alergicznych. I kiedy tak czekałam na swoją kolej ogarnoł mnie smutek, że to co piękne nie trwa wiecznie. Potem rozmyślałam dlaczego nie mam wieży stereo, pianina, gitary... i kiedy tak rozmyślałam spojrzałam w okno i nagle w mojej głowie zaszumiało i tajemniczy głos szepnął w moich myślach: możesz mieć wszystko, a serca możesz nie mieć, możesz mieć wszystko, a zdrowie szanuj! Właśnie zdrowie to podstawa! Reszta też się liczy, ale nie tak samo. Berenika przede wszystkim dużo wiary. Wiara czyni cuda! Bądź wytrwała! Rozmawiaj z Jezusem! Obiecuje Ci, że będe się modliła za Ciebie. O twoje uzdrowienie. Pozdrawiam.
Anna Ż........
Bereniko.
OdpowiedzUsuńSiedzę już tak od paru minut i zastanawiam się, jak obrać myśli w słowa.
Czytając twoje notki, oblewa mnie wspułczucie, choć wiem, że tak naprawdę go nie potrzebujesz. Spróbuj być silna.
Wiem, że jesteś silna. A skąd wiem? Po twoich notkach. Przepraszam, ale rozróżniam ludzi, słabych i silnych po stylu pisania. Ja jestem słaba, a gdy zdarzy mi się chwila, gdy mam siłę, ta chwila odchodzi.
Bereniko, wiesz dlaczego to jesteś ty, a nie ktoś inny? By wszyscy którzy w ciebie nie wierzyli, mieli szczękę do ziemi, gdy ci się uda. A uda. Mam nadzieje.
Niedługo jadę do szpitala z miśkiem, jak pisałaś. Chętnie uszczęśliwie takiego brzdąca :)
Trzymaj się :)
Bereniko, jesteś wspaniała wszyscy wiemy że TY się nie poddasz ,ja wiem że ty wygrasz z chorobą.
OdpowiedzUsuńCodziennie wieczorem rozmawiam sobie z tym z góry
i modle się za takich ludzi jak ty.Czasami zastanawiam się jak ja bym się zachowała gdybym była na twoim miejscu i dziękuję ,że jestem zdrowa. Naprawdę podziwiam Cię . Szybkiego powrotu do zdrowia, wierzę w Ciebie, nie poddawaj się.
NATALA
Bereniko, przeczytałam twojego bloga. Czytam, że cierpisz, że albo powinno się to już skończyć, albo żeby się skończyło, ale szczęśliwie. Ja... Może nigdy poważnie nie chorowałam, ale nie wiem, dlaczego nie można uratować człowieka chorego na raka, na białaczkę i inne poważne choroby, gdy ta jest już w wysokim stopniu zaawansowana. Może nie wiem, jak to jest, umierać powoli, z nikłymi szansami na wyzdrowienie, ale pamiętaj, będę zawsze myślami z Tobą. Chciałabym, abyś wyzdrowiała, tak samo jak i inni, szczególnie te małe dzieci. Przecież one są takie małe. A Ty taka młoda. Masz przed Sobą tyle życia, ale przez głupią chorobę, może Cię to ominąć. Tylko dlatego, że ktoś tu uważa, że nie jesteś potrzebna. Ale czy ma rację ten Ktoś?? Wątpię. Każdy jest potrzebny innym. Nawet największy terrorysta, bo przecież i on ma rodzinę, która będzie za nim płakać. Tak samo za tobą. Mam nadzieję, że wiara pomoże. Że jeżeli będzie nas dużo, i każdy będzie mocno wierzył, że wyzdrowiejesz (ale Ty też musisz wierzyć, to się uda.
OdpowiedzUsuńZapamiętaj. Jest wielu ludzi, których nie znasz, którzy przeczytają Twojego bloga, ale może nie zostawią po sobie śladu, ale musieli tu zajrzeć z jakiegoś powodu,to najwidoczniej z Twojego.
Pamiętaj, Ja jestem z Tobą.
Julka, która ma 13 lat
Nie poddawaj się ! Wszystko będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńMasz całe życie przed sobą, walcz , nie poddawaj się ! NIGDY.
Będe się za Ciebie modlić <3
Bereniko! Jesteś osobą godną podziwu... Strasznie mi pomagasz,dzięki Tobie zrozumiałam wartość mojego życia. pogodziłam się z przyjaciółką. Obie przeczytałyśmy Twojego całego bloga i stwierdziłyśmy,że te kłótnie są niczym w porównaniu do tego, co Ty przeżywasz. Chciałabym Ci podziękować za to co robisz, za to,że tu jesteś i dajesz mi siły i wskazówki jak żyć. Może wyda się to dziwne ale tak naprawde jest. Bardzo, ale to bardzo mocno Ci dziękuję. Jsteś kimś wyjątkowym. Pisałam już tutaj na blogu. Jeżeli kiedykolwiek będziesz potrzebowała rozmowy, wsparcia jestem gotowa do tego. Możemy wymienić się adresami e-mail i pomagać sobie nawzajem.Rozmawiać :) Moim marzeniem jest zostać wolontariszuką i pomagać tym małym dzieciaczkom. działam w tej sprawie i myślę, że wkrótce coś osiągnę !!!
OdpowiedzUsuńHejj Bereniko. Przeczytałam kawałek Twojego bloga i naprawdę ci współczuję. WALCZ, bo dasz radę. WYJDZIESZ Z TEGO, WIERZĘ W TO :* TRZYMAJ SIĘ :)
OdpowiedzUsuńi pójdę na oddział do kogoś, masz rację :>
WRACAJ DO ZDROWIA :*
Nie, mów tak. Nie znamy się osobiście ale wiem że dasz sobie radę. Jesteś z pewnością wspaniałą osobą, pełną ambicji, masz w sobie siłę i wygrasz. Wierzę w Ciebie. Spełnisz swoje marzenia, będziesz miała wspaniałe życie. Nie może Ci w tym nikt i nic przeszkodzić, nawet Twoja choroba. Przed Tobą świat stoi otworem, masz jeszcze kilkadziesiąt lat przed sobą. Zrobisz wszystko to co będziesz chciała i o jedną rzecz więcej. Dasz radę, wierzę w Ciebie :) Pozdrawiam ciepło i trzymaj się. Masz moje wsparcie. Jak chcesz pogadać pisz na gg 35986415 :)
OdpowiedzUsuńBereniko!
OdpowiedzUsuńNie czas na poddawanie się! Musisz walczyć, do końca! Jestem pewna,że tę walkę wygrasz. Potrzebujemy Cię tu na Ziemi.Wszystko będzie dobrze! Wiem, że brzmi to banalnie, ale na pewno będzie dobrze! Nie możesz się poddać.. Tylu osobom sprawiłabyś przykrość.
Piszesz, że nie masz sławnych znajomych. Myślę, że po wpisie Maćka bez problemu możesz nazwać go swoim znajomym. Chętnie bym Cie odwiedziła, ale nie wiem czy byś chciała. Z resztą Maciek napisał, że też by Cię chętnie odwiedził, ale myśli, że odpowiedziałabyś mu negatywnie. Napisz do niego z inicjatywą odwiedzenia Cię. Jeśli tylko sprawiłoby Ci to przyjemność, to mu z pewnością jeszcze większą.Trzymaj się! : *
Odpowiedz proszę... A i sama piszę bloga, jeśli zechciałabyś poczytać to tu masz link: www.nossandnossa.blogspot.com
Pozdrawiam! Ewelina
Trafiłam na Twój blog dzięki Maćkowi, to wspaniałe co zrobił.. Przeczytałam go od początku i mam łzy w oczach. Tak strasznie Ci współczuje... z drugiej strony można śmiało spojrzeć z innej perspektywy na własne życie. Właśnie, życie, jakie ono jest kruche. Wierzę, że jeszcze nie raz zagrasz pięknie na pianinie. Wierzę, że spełnisz swoje marzenia. Niewiele wiem o Tobie, niewiele wiem o tej chorobie, ale na tej jednej, pierwszej wizycie Twojego bloga nie skończę. Czuję, że z tego wyjdziesz.. mimo wszystko strasznie bym chciała, bo na pewno jesteś szalenie sympatyczną, przeinteligentą i uzdolnioną dziewczyną. Młodą dziewczyną! Jeszcze całe życie przed Tobą :* Pamiętaj, nie poddawaj się, bo jest wieeelu ludzi, którzy dobrze Ci życzą. Życzę i ja. Może raczej modlę się, od dziś modlę się o Twój powrót do zdrowia, spełnienie marzeń i żebyś NIGDY nie była samotna. Nie poddawaj się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika.
Droga Bereniko!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam tak powaznie chora, jak ty. Tylko typowe przeziębienie, może grypa. Powiem Ci jednak, że masz duże szanse, aby tę chorobę przezwyciężyć! Ją można zniszczyć! Pewnie czeka Cię najtrudniejsz okres. Znam ten ból. Moja koleżanka w 1 albo 2 klasie podstawówki zachorowała na inną poważną chorobę-białaczkę. To był szok nie tylko dla niej, ale dla całej jej rodziny. Wiesz dlaczego wyszła z tego cało, bo miała wsparcie w rodzinie, lekarzach w całym otoczeniu! Podeszła do tego z uśmiechem i kapką nieszczęścia. Życzę Ci dużo wsparcia, miłości, szczęścia i uśmiechu na twarzy. Byś leżąc na sali myślała o tym co szczęśliwe i kolorowe. I nie martwiła się tym co Cię przytłacza! Coś z mojego życia: Wczoraj byłam na badaniach alergicznych. I kiedy tak czekałam na swoją kolej ogarnoł mnie smutek, że to co piękne nie trwa wiecznie. Potem rozmyślałam dlaczego nie mam wieży stereo, pianina, gitary... i kiedy tak rozmyślałam spojrzałam w okno i nagle w mojej głowie zaszumiało i tajemniczy głos szepnął w moich myślach: możesz mieć wszystko, a serca możesz nie mieć, możesz mieć wszystko, a zdrowie szanuj! Właśnie zdrowie to podstawa! Reszta też się liczy, ale nie tak samo. Berenika przede wszystkim dużo wiary. Wiara czyni cuda! Bądź wytrwała! Rozmawiaj z Jezusem! Obiecuje Ci, że będe się modliła za Ciebie. O twoje uzdrowienie.Pozdrawiam.
Anna Ż........
Tylko się nie poddawaj ! Wszyscy trzymamy za ciebie kciuki ! Jesteś silna i wierzymy w to, że dasz sobie radę. I nie możesz się załamywać, płacz w niczym nie pomoże a uśmiech może sprawić wiele. ; )
OdpowiedzUsuńNie daj się! Nie poddawaj się...
OdpowiedzUsuńBądź silna, walcz, nie poddawaj się. Wierzę w to, że ci się uda wygrać tę bitwę, bo na to zasługujesz. Więcej wiary w samą siebie, kochana! Pomodlę się do mojego Aniołka, żeby wstawił się za tobą u Pana Boga. Wszystkiego dobrego! :))
OdpowiedzUsuń~ ness
Nie poddawaj się!!!
OdpowiedzUsuńWygrasz z tą chorobą!Jeszcze zagrasz na pianinie i wyjdziesz na randkę do parku czy na spacer;-)
Nie ma rzeczy niemożliwych;-)
Będzie dobrze;-)
Pozdrowienia!!!
Martyna;-***
Na pewno jeszcze nie raz zagrasz na swoim ukochanym pianinie! Ja w to wierzę! Wierzę, że jesteś silna i wygrasz tą walkę. a teraz UŚMIECH i głowa do góry! Jestem z Tobą :) Paulina.
OdpowiedzUsuńDasz radę !
OdpowiedzUsuńKurczę, na prawdę strasznie Cię lubię za to co piszesz, świadczy to o Twoim ogromie inteligencji, wrażliwości i o tym, że nie patrzysz tylko na siebie! Jesteś niesamowita, i ja strasznie Cię za to podziwiam! Dzięki Tobie mam ochotę pomagać ludziom... Dziękuję, że jesteś ; )
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=zlLkscjDWsA&ob=av2e
OdpowiedzUsuńPiosenka na pocieszenie :)
Nie wiem może ich nie lubisz... Ale piosenka jest piękna <3
Jak słyszę ją to od razu się uśmiecham... :)
Bądź Silna!! Wygrasz!!
"Jestem gotowy, by upaść,
Jestem gotowy czołgać się na kolanach, by poznać to wszystko,
Jestem gotowy, by się wyleczyć,
Jestem gotowy, by poczuć"
http://www.youtube.com/watch?v=6Q71FZzZ61o&feature=endscreen&NR=1 - For you.
OdpowiedzUsuńPamiętaj! Modlę się za Ciebie, codziennie! I kibicuje , bo wiem jak Ci jest ciężko..
Bardzo chciałabym Cię odwiedzić, porozmawiać.. ale nie wiem czy to będzie możliwe..
Tymczasem pozdrawiam Cię i życzę dużo szczęścia i UŚMIECHU! :*
Faustyna Ł.
Hej Bereniko :D Słuchaj ... najgorsze słowo brzmi DLACZEGO ? Nie możesz sobie go zadawać. Nie miałam takiej sytuacji w rodzinie i pewnie myślisz że nie zdaje sb sprawy z cierpienia ... Nie zdaje ci się ... nie mama pojęcia. Ale powiem Ci jedno to co cię czeka wie tylko Bóg ... dlaczego nie podziękujesz mu za to że inne osoby nie muszą cierpiec za ciebie. Posłuchaj bardzo mnie wzruszyłam się kiedy przeczytałam twój wpis na blogu Maćka. Nie poddaj się ... uwierz Bogu i oddaj siebie całą w jego ręce. Pamiętaj nie mów słowa dlaczego ... Od woli Bożej nie uciekniesz :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wierzę w twoją siłę
Karolina :**
Piszesz bardzo mądrze. Chciałabym się z Tobą spotkać, pogadać, chociaż to niemożliwe. Będę Cię wspierać modlitwą Bereniko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca, że prowadzisz tak pięknego bloga. A i pamiętaj: NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ! ;**.
Hej!
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się o tobie przez blog Maćka :)
Jak czytałam twoje posty rozpłakałam się, bo ty piszesz tak szczerze od serca :D I nie martw się jeszcze znajdziesz tą drugą połówkę i przeżyjesz nie jednego z nas. Wygrasz z tą chorobą ale pamiętaj nie trać wiary w samą siebie.Nigdy ale to przenigdy nie poddawaj się.
Będę o tobie zawsze pamiętała i wchodziła na twojego bloga, bo naprawdę jest bardzo interesujący...pisz więcej postów o swoim życiu:P
Bo zawsze się ktoś znajdzie kto przeczyta twój post!
Ola
nie płacz! bądź silna! możesz to przejść! wszystko jest możliwe, o ile w to uwierzysz! Wszyscy jesteśmy z tobą! pamiętaj o tym! ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam za ciebie kciuki, za twój powrót do zdrowia
OdpowiedzUsuńto dla ciebie ;*
http://www.dazzlejunction.com/greetings/hugs/hug_7.gif
Bereniko!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze. Modlimy się za Ciebie ale i za innych.
Bardzo Cię wspieramy w chorobie ;* mam nadzieję , że będzie dobrze ;) pokonasz raka ;) bardzo chciałabym mieć z Tobą jakiś kontakt;) jestem wolontariuszem i również lubię pocieszać innych ;***
Mam Nadzieję że to przeczytasz...
Wiola ;)
Bereniko!
OdpowiedzUsuńWszyscy na tym blogu modlimy się o Ciebie i chcemy jak najlepiej. Musisz być silna. Wierzę w to że pokonasz raka i będzie już dobrze ;*.
Bardzo trzymam za Ciebie kciuki..
Chciałabym mieć z Tobą jakiś kontakt :*
Jestem wolontariuszką i bardzo lubię pomagać innym i pocieszać ich ;*
Liczę na to , że to przeczytasz i się może jakoś odezwiesz ;**
Całuję :**
Wiola
Bereniko!
OdpowiedzUsuńWszyscy na tym blogu modlimy się o Ciebie i chcemy jak najlepiej. Musisz być silna. Wierzę w to że pokonasz raka i będzie już dobrze ;*.
Bardzo trzymam za Ciebie kciuki..
Chciałabym mieć z Tobą jakiś kontakt :*
Jestem wolontariuszką i bardzo lubię pomagać innym i pocieszać ich ;*
Liczę na to , że to przeczytasz i się może jakoś odezwiesz ;**
Całuję :**
Wiola
trzymaj się... jestem z Tobą...
OdpowiedzUsuńmatko berenika jak to czytałam to sie popłakałam dasz radę berenika nie podawja sie :)
OdpowiedzUsuńNatknęłam się na tego bloga przez przypadek, czytając notkę chcę Ci przekazać jedno : "Nigdy nie trać nadziei, bo gdy tracisz ją, tracisz wszystko"
OdpowiedzUsuńBądź dobrej myśli, połowa sukcesu to nastawienie umysłu. Bądź silna.
Kochanie!
OdpowiedzUsuńTo znowu ja, Izabela. Pisałam do Ciebie w komentarzach, w notka wyżej. Jestem nowa na Twoim blogu. Jesteś niesamowita. Opisujesz wszystko, co się z Tobą dzieje. Tak bardzo chciałabym Cię poznać. Uwielbiam pomagać ludziom i z chęcią bym Cię odwiedziła i podniosła na duchu. Kochanie! Modlę się za Ciebie. Wygrasz tą walkę! Musisz! Jak już wcześniej pisałam, moja mama też była chora na raka. Przezwyciężyła go, ponieważ zawsze była pozytywnie nastawiona. Jeśli cierpiała to nie dawała tego po sobie poznać. Także proszę Cię, uwierz w siebie! ;) Musimy jeszcze się poznać.
Całuję, Izabela
Twój blog jest świetny na face znalazłam linka więc bd na niego często wchodziła:) Ludzie w więszości nastolatki mają wiele kompleksów, problemów, ale ich problemy w porównaniu z Twoimi są bardzo małe, przez Twojego bloga próbujesz przekazac nam wszystkim że nie warto się poddawać w trudnych chiwlach i żebyśy nie byli egoistami patrząc tylko na siebie. Moim marzeniem jest być sławną taką jak Maciek Musiał więc za pare lat gdy już będę slawna otworze fundacje xD, a teraz to jedyne co mogę zrobić to się o CIebie modlić 3maj się i bądź dobrej myśli :) Ostatnią przeczytała książę że trzeba wierzyć więc uwierz w to ż ebędziesz zdrowa i na pewno będzie :Wszystko co możemy sobie wyobrazić istniej naprawdę" dasz rade wierze w CIebie :)
OdpowiedzUsuńWewa ♥
Twój blog jest świetny na face znalazłam linka więc bd na niego często wchodziła:) Ludzie w więszości nastolatki mają wiele kompleksów, problemów, ale ich problemy w porównaniu z Twoimi są bardzo małe, przez Twojego bloga próbujesz przekazac nam wszystkim że nie warto się poddawać w trudnych chiwlach i żebyśy nie byli egoistami patrząc tylko na siebie. Moim marzeniem jest być sławną taką jak Maciek Musiał więc za pare lat gdy już będę slawna otworze fundacje xD, a teraz to jedyne co mogę zrobić to się o CIebie modlić 3maj się i bądź dobrej myśli :) Ostatnią przeczytała książę że trzeba wierzyć więc uwierz w to ż ebędziesz zdrowa i na pewno będzie :Wszystko co możemy sobie wyobrazić istniej naprawdę" dasz rade wierze
OdpowiedzUsuńWewa ♥