piątek, 20 stycznia 2012

BŁAGAM, NIE MÓDLCIE SIĘ TYLKO ZA MNIE, ALE TEŻ ZA WSZYSTKIE OSOBY CHORE NA RAKA! SZCZEGÓLNIE ZA MAŁE DZIECI. I PROSZĘ IDŹCIE DO SWOICH RODZICÓW, PRZYJACIÓŁ, PODZIĘKUJCIE IM ZA TO ŻE SĄ I PODZIĘKUJCIE BOGU ŻE JESTEŚCIE TAK WSPANIALI.
DZIĘKUJĘ!

37 komentarzy:

  1. modlę sie za ciebie i za inne dzieci tez .. masz być silna . ! naprawdę silna . ! wierzymy w ciebie i w inne dzieci też .:) trzymaj sie ciepło . Bereniko :**.. życzę ci .. wytrwałości , dużo uśmiechu i szybkiego powrotu do zdrowia :):):):***
    Paulina ;);3

    OdpowiedzUsuń
  2. modlić się warto za każdego ,ale jeżeli modlimy się za osobę ,którą w jakiś sposób znamy i jest nam bliższa nasza modlitwa wtedy jest bardziej głęboka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam twoje 2 wpisy na blogu i historie którą opisałaś i wiem że jesteś to dziewczyna o wielkim sercu. Nie dość że sama cierpisz to jeszcze zachęcasz nas byśmy nie tylko ciebie wspierali ale także pomagali innym. I jeśli dobrze zrozumiałam sama też pewnie pomagasz. Widać że czasami choroba dotyka ludzi którzy nie powinni cierpieć, bo są dobrymi ludźmi, chociaż nikt nei powinien cierpieć.. Przykre. Mam Nadzieje że Wrócisz do zdrowia. Bo widać że jestś potrzebna na tym świecie ze swoim wielkim sercem. Pozdrawiam Cię i ściskam Mocno.! ;*
    Czarnula ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nawet nie wiesz jak wiele zmieniasz w życiu wielu osób . ja czytając twojego bloga czuje jakbym przeżywała wszystko z Tobą . Chcę pomagać innym dzięki twojemu blogu , dziękuję Ci za to . Ale nie poddawaj się , wiem że to nie jest łatwe , fajnie się pisze " będzie dobrze " a wiem że tak naprawde to jest bardzo ciężkie i czasem masz napewno ochote powiedziec że już chcesz odejść ... ale warto mieć choć odrobinę nadzieji na lepsze jutro : * życze Ci jak najlepiej i będę modliła się z Ciebie i wszystkie inne chore dzieci : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę się modlić za Ciebie i inne dzieci ...
    TRZYMAJ SIĘ!
    Na pewno uda Ci się wyjść z tego piekła!
    ŚCIIIISKAM!!!!!!!!!!!:*****MOC CAŁUSÓW !!:*:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Berenico,
    Trafiłam na Twojego bloga za sprawą Maćka Musiała. Wiem, że jesteś chora i na pewno jest Ci trudno, ale musisz myśleć pozytywnie. Życie jest piękne, a to, że Ty teraz cierpisz na pewno Bóg wynagrodzi Ci w przyszłości. Pewnie nawet nie zauważysz mojego komentarza, ale chciałam się podzielić moimi odczuciami po przeczytaniu Twojego bloga. Wiesz ? Ja jestem gruba, brzydka i głupia. Jestem na coś chora, ale podobno to nie choroba. Sama nie wiem. To jest już od 7 lat. Ja sobie nie daje rady, ale próbuje. Wierzę ! Wierzę z całego serca ! i to na prawdę pomaga. wiara jest ważna! Nie pisz o śmierci, bo to przecież dołuje. Ja kiedyś chwyciłam za żyletkę, i to był zły pomysł, a Ty powinnaś WALCZYĆ! Trzymam za Ciebie kciuki z całego serca !!
    Victoria ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś na prawdę wspaniałą osobą! to piękne, że potrafisz mieć takie podejście, że w innych wpisach dziękujesz za 17 lat wspaniałego życia. mam 15 lat i uważam, że twoje podejście jest pełne podziwu, a co więcej jest wzorem dla naśladowania, dla mnie i innych moich rówieśników, najbardziej dla osób mających raka, bo mało kto daje sobie radę tak jak ty. nigdy się nie poddawaj!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje rodziom za to jaka jestem. Codziennie.
    Dziękuje Bogu, rodzicom.
    A modlę się za wszystkich chorych. Zwłaszcza za dzieci, bo one nie miały dzieciństwa, a dzieciństwo to najlepsza część życia, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bereniko! Nie możesz myśleć, że umrzesz. Masz dopiero 17 lat...Całe życie przed Tobą! Musisz wierzyć, że Ci się uda...Przeżyjesz...Wierzę w Ciebie i wszystkich chorych na tę okropną chorobę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bóg jest jedynym ratunkiem w takich momentach. I trzeba mu bezgranicznie ufać. Wierz mi, ze nie raz uratował mi życie... Wystarczy zaufać, a to tak niewiele... Będę się modliła za Ciebie i innych chorych. Wiedz, ze bardzo Cię podziwiam. Jesteś niesamowita. Radzisz sobie z tą chorobą, czasem lepiej lub gorzej ale nie poddajesz się! I tak ma być! pamiętaj. Nigdy, przenigdy nie będziesz sama. Nigdy, rozumiesz?! 3maj się mocno!!!-
    Niuśka.

    OdpowiedzUsuń
  11. siedziałam na FB i nudziło mi się.Przez profil Macieja Musiała dotarłam na twojego bloga.Jestem nastolatką mam 15 lat ,moja siostra też miała nowotwór wtedy miałam 9 lat jeszcze nie wiedziałam co to znaczy ,ale modliłam się. I wiem że Bóg istnieje i czyni cuda.Zdrowie mojej siostry było w rękach Boga ,modlitwa pomogła! ,wyzdrowiała i nadal się z nią kłócę,śmieje i jest dobrze .PAMIĘTAJ że nie jestes sama i wyzdrowiejesz ,WIARA CZYNI CUDA.

    OdpowiedzUsuń
  12. za inne dzieci też będę się modlić!;)
    ale Ty nie możesz się poddać bo Ty jesteś w stanie bardzoo pomóc innym dzieciom, zmotywować!;)
    wierzę w to, że będziesz doskonałym przykładem, który wygra z tą chorobą!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze ci współczuję, modlę się za ciebie i za inne dzieci.Bardzo poruszyły mnie twoje wszystkie wpisy. Życzę ci abyś była szczęśliwa, zdrowiej szybko. Pamiętaj, że każdy który pisze komentarz jest z tobą.
    Pozdrawiam Cię;)
    Ruda

    OdpowiedzUsuń
  14. Beroniko to już chyba mój 2 komentarz na Twoim blogu..ale czytając Twojego bloga chciałabym się do Ciebie teleportować, poznać Cię osobiście lecz to niemożliwe.. a szkoda.
    Gdybyś chiała pogadać pisz: karolinaw14@gmail.com
    PS Jak coś to ta 14 to nie jest mój wiek, lat mam 16 :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bereniko, nie wiem czy czytałaś komentarze pod wpisem Maćka.
    Napisałam Ci, że nie możesz tak myśleć, że to już koniec! Zawsze jest nadzieja! Ja też mimo tego, że miałam 5 lat, miałam myśl że to już koniec.

    OdpowiedzUsuń
  16. jesteś wspaniałą osobą , gdybyś potrzebowała rozmowy możesz śmiało pisać na mojego e-maila : martyna3424@op.pl ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. jesteś wspaniała ; )
    wszystko będzie dobrze , wyzdrowiejesz na pewno ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś mega silną osobą !
    Ja bym chyba nie wytrzymała, ale tego nie wiem.
    Czytając twojego bloga dużo rzeczy zrozumiałam :)
    Dużo się nauczyłam, od 4 klasy szkoły podstawowej jestem w wolontariacie Caritasu, Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i teraz w gimnazjum także w nim jestem. Ostatnio byłam w szpitalu z zabawkami dla dzieci. Jak zobaczyłam uśmiechy tych dzieci to aż cieplej na sercu się zrobiło. Te dzieci przeżyły więcej niż niejeden 30-latek. Mogłam zobaczyć jak się cieszą chociaż ten jeden dzień. Poczułam się tak jak bym musiała im pomóc. W ten jeden dzień miały normalne dzieciństwo i mogły się dowiedzieć jak to jest mieć starsze rodzeństwo !
    Chciała bym ci życzyć dużo Zdrowia.
    I Pozytywnej Energii.
    I pamiętaj że nigdy nie byłaś sama zawsze ktoś Cię wspierał i teraz także to robi !!!!
    Pozdrowienia od Pauliny ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Hejka! ;) Marta z tej strony czytałam kilka dni temu Twój komentarz u Maćka na profilu było to bardzo wzruszające :< jeżeli chciałabyś porozmawiać o czymśkolwiek śmiało pisz chicken15_1995@o2.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Będę się modlić!
    Jesteśmy wspaniali, Ty też jesteś.
    Życie jest cudem.
    Pozdrawiam Cię serdecznie SILNA KOBIETO!!
    MuzOla

    PS. Ja też dziękuję Ci.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesteś naprawdę wytrwałą osobą .
    Życzę ci wytrwałości w chorobie . !
    Pozdrowienia <3
    Ola : )

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymam kciuki !! Na pewno dasz radę, jak i ja dałam to ty też dasz. Pamiętaj żeby się dużo uśmiechać i myśleć pozytywnie !! Modle się za Ciebie i innych :)
    wiem jak to jest...
    może chcesz przeczytać moją historię jest na stronie Macieja Musiała
    Pozdrawiam, buziaki :*
    Zuza ZuZu S. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Po raz pierwszy tak naprawdę coś poczułam. Czytają twojego bloga aż mi się ręce spociły. Do tej pory żadne ludzkie nie szczęścia mnie nie wzruszały. Jedyne nieszczęście jakie na mnie działały to była krzywda jakie wyrządza się zwierzę tą. Dziękuję że mnie zmieniłaś.

    Ps. Bądź dobrej myśli i dużo się uśmiechaj, bo to właśnie najbardziej pomaga dojść do zdrowia.

    Gdybyś chciała może porozmawiać to daj znać dam ci swoje gg.

    Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć Berenika : >
    Będę się za ciebie modliła ..
    Jesteś wytrwałą kobietą .
    Życzę ci wytrwałości w chorobie . !
    Pozdrawiam cię .Ola <3

    OdpowiedzUsuń
  25. po raz pierwszy czytam dziś twojego bloga... sama zmagam się z chorobą jaką jest nerwica, jest to ciężka i bardzo męcząca przypadłość, ale widzę, że w porównaniu z Twoją chorobą jest niczym... Pragnę Ci powiedzieć, że cierpienie jest rzeźbiarzem duszy człowieka i Bóg daje krzyże tym których kocha. Głęboko wierze i życzę Ci serdecznie byś powróciła do zdrowia i będę się modlić za Ciebie i za inne dzieci, bardzo chciałabym zostać wolontariuszem, ale chyba jeszcze się tego boje... jeszcze raz pozdrawiam Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też się będę modlić, dzięki tobie, dziękuje że jesteś Beroniko ;) Proszę czytając to usmiechnij się, to będzie znak do pana Boga, dobrze?;D Trzymaj się cieplutko, Jaśmina

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Bereniko. To prawda, jesteś mega wytrwałą dziewczyną. Czytając twoje wszystkie wpisy po raz pierwszy tak bardzo się wzruszyłam... Będę się za Ciebie modliła. Wierzę w Ciebie i wierzę, że dasz radę. Trzymaj się, pozdrawiam cieplutko <3. Nie zapomnij, że zawsze wielu ludzi będzie Cię wspierać. Zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  28. Na Twój blog trafiłam przypadkiem.Czytając Twoje wpisy wzruszyłam się.Dzięki Tobie uświadomiłam sobie jak wielu ludzi nie docenia tego co ma.Codziennie spotykam się z ludźmi,ktorzy wybrzydzają tym co mają i nie potrafią cieszyć się chwilą.Bardzo chciałabym Cię poznać.Modlę się za wszystkich chorych.Życzę Ci przede wszystkim zdrowia i uśmiechu na twarzy.

    Pozdrawiam
    Paulina :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wierzymy, że wszystko będzie dobrze,
    musi być dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  30. Cześć Bereniko,mam na imię Beata Mam 16 (można powiedzieć że 17 lat.... :) sprawa urodzin na końcu roku ;)... )
    Powiem Ci że Nie możesz wmawiać sobie że nie jesteś ładna ani wyjątkowa bo tak naprawdę każdy człowiek jest na swój sposób wyjątkowy i piękny ...

    Nie możesz się poddawać w chorobie... Też miałam raka 2 lata temu (niecałe) i zapewne teraz się zastanawiasz tak jak ja wtedy dlaczego akurat Ciebie to spotkało .. Powiem Ci że nie wolno myśleć tak ani nawet o śmierci .. Trzeba walczyć z tą chorobą bo można ją pokonać .. (Inaczej by mnie tu nie było )... Najważniejsze jest to żebyś pomimo choroby uśmiechała się i nie myślała o niej ... Ja nie wierze w to żebyś wyzdrowiała Ja wiem Bereniko,że ty na pewno będziesz zdrowa .. :) Tylko pamiętaj NAJWAŻNIEJSZE jest to byś sama wierzyła że wyzdrowiejesz ... :) Pozdrawiam i całuję Beata ... :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Bereniko strasznie tobie współczuje , nikt nie chciałby być w twojej stuacjii , czytając twojego bloga zrozumiałam jak ważna jest świadomość że jest się zdrowym , że nie trzeba siedzieć bezczynnie w szpitalu [ czego bym nie wytrzymała bo zawsze jest mnie pełno ] , że można spróbować czasami nawet w najgorszej styuacji uśmiechnąć się . Dzięki tobie zrozumiałam jak ważne jest moje życie . Mieszkam w Ośrodku dla ofiar przemocy w rodzinie , jestem tu z mamą . 4 lutego będzie już 2 miesiące odkąd tu mieszkamy. Przez moją styuacje rodziną musiałam wyprowadzić się z rodzinnej miejscowości , rostać sie z przyjaciółmi i znaleźć nowych , zmienić szkołe i zacząć życie od nowa . Mam dopiero 13 lat , dużo przeżyłam jak na swój wiek . Dużo widziałam i słyszała , lecz jeszcze więcej przeżyłam . Chciałabym czasami cofnąć czas i spróbować żyć inaczej chociaż wiem że to nie moja wina. Kilka miesięcy temu , to było chyba w maju , chciałam przestać żyć. Chciałam umrzeć , być z Bogiem z dala od mojego ojca , od problemów . Mieć ciszę i spokój . Cięłam się . Na początku bolało , ale po pewnym czasie co raz mniej . Rany nie było straszne tylko czasami dochodziło do krwi , dlatego mało kto o tym wiedział . Wtedy liczyło się tylko to żeby zniknąć , raz na zawsze . W wigilię ubiegłego roku , próbowałam zadusić się rękami , lecz mama mnie uratowała . Byłam na nia wściekła że pozowliła mi przeżyć i dać takiego ojca. Teraz jest już lepiej , nie chce swojej śmierci chociaż czasami o niej myślę . Gdy przeczytałam twoją historię na blogu Maćka Musiała i kilka twoich notek zrozumiałam jaki wielki zrobiłam bład próbując się zabić. Ty dzielnie walczysz z dnia na dzień ze śmiercią , nie chcesz umrzeć . A ja ? Ja chciałam ot tak zabrać sobie życie , chciałam umrzeć. Chciałam pozbawić siebie tak cennego daru o jaki ty i wielu innych walczy. Będę modlić się do Boga żebyś przeżyła , w podzięce za to że ja żyję . I chcę żyć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bereniko !
    Z Bogiem wszystsko może sie jeszcze zmienić ! wystarczy uwierzyć, bo wiara czyni cuda! Jesteś wielka i silna ! Będę sie za cb modlić i za inne dzieci też !
    Pozdrowienia Agata ;*

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszyscy modlą się o ciebie i o inne dzieci, straci ludzi, żeby byli silni, nigdy się nie podawali, bo jest najważniejsze w życiu, dużo uśmiechaj się, i żebyś żyła długo nawet rakiem. Pozdrawiam!!!Kamila

    OdpowiedzUsuń
  34. Jesteś niesamowita. Wierzę w Ciebie. Dasz radę, jeśli tylko w to uwierzysz. Trzymaj się. <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Cześć Bereniko ;*
    Jesteś naprawdę bardzo dzielna !
    Będę się za Ciebie modliła .
    Poproszę moją zmarła siostrzyczkę , która też była chora na raka , żeby nad Tobą czuwała ;)
    Życzę Ci wytrwałości w chorobie, i nie możesz mówić że umrzesz musisz wierzyć że wyzdrowiejesz ;*
    Olaa;**

    OdpowiedzUsuń
  36. hej bereniko :)
    życze ci zebyś wyzdrowiała i kożystala z kazdego dnia jakby ten był ostatnim w twojm życiu obiecuję będę się za cb modliła i za te dzięci też :>
    pozdrawiam :] klaudia

    OdpowiedzUsuń
  37. Beranika bądź silna i wytrawała z resztą taka jak jesteś ,twój blog nauczył mnie ,że nie doceniamy własnego szczęścia ,zdrowia jesteśmy często tacy nie czuli na krzywdy innych i nie potrafimy prawdziwie cieszyć się i kochać .Będę modlić się o twoje zdrowie
    Kinga <3

    OdpowiedzUsuń