jesteśmy wszyscy dobrej myśli :) Bereniczko, wszystko będzie dobrze :* Trzymamy mocno kciuki i modlimy się za Twoje zdrówko i jak najlepsze samopoczucie. Trzymaj się, kochana i nie poddawaj, ściskaj tę przyjaciółkę - skarba jak najczęściej. N., dzięki, że piszesz w imieniu przyjaciółki, jesteśmy spokojni i pełni nadzieji, że Berenika wydobrzeje :)
Jestem pewna że za dzień , góra 2 się wybudzisz :) Że będziesz akceptować nasze komentarze... Modle się o cb i wiem że zostanę wysłuchana!! Szczęścia Pozdrawiam Balbina
Jestem pewna, że uda Ci się pokonać chorobę!!!! I niedlugo sama zawitasz tu do nas na bloga i napiszesz: cześć- wróciłam:) Trzymam za ciebie mocno kciuki...to dziwne, ale czulam, ze cos jest nie tak. Nawet to pokazuje jaka sile masz na ludzi- niesamowite!! Te słowa skierowane są do Ciebie Bereniś, chociaż Ciebie tu nie ma, ale wiem, ze niedlugo bedziesz znowu z nami:) Nie poddasz się mała!!!:) Nie możesz tego zrobić! Twojej przyjaciólce i rodzinie życze niesamowitej wytrwalosci i wiary, bo na pewno sie uda:) Informuj nas na bieżąco co się dzieje. A ja czekam na kolejny post tym razem od Ciebie! buziaczek Daria
BERENIKO. KIEDY TYLKO SIĘ WYBUDZISZ.. NIE nie umiem, nie potrafię cię dobrze pocieszyć. jestes zbyt fajna , zbyt dobra by starciś życie. wygrałas je wiec musisz walczyć a gdy tylko się wybudzisz niech na twojej twarzy pojawi się usmiech. mogłabyś.. powiedzieć w jakim szpitalu sie znajdujesz? w jakiej sali?
jesli znajdujesz się w warszawie miałabyś juz jednego gościa :)
moze przychodziliby do ciebie tylko czternastolatkowie czy trzyanstolatkowie. a moze małe dzieci z mamami. nie musiałabyś z nimi rozmawiać.
daj nam się zbliżyc do swojego życia. jesli miałabyś ochote popisać . nawet o NICZYM, nie o chorobie. bo po co. o jakiejsc wokalistce, o aktorze, o pogodzie , o marzeniach.
mój nr gg : 3022589 fb " http://www.facebook.com/profile.php?id=100000744521018
Witaj Bereniko! Mam nadzieję że już niedługo wszystko wróci do normy! Gdy pierwszy raz czytałam twoje wpisy (nie będę ukrywać) płakałam. Od tamtej pory regularnie wchodzę na Twojego bloga i czytam nowe wpisy. Strasznie przejęłam się twoim losem. Trzymam za Ciebie kciuki i serdecznie pozdrawiam. Wierzę że uda Ci się przezwyciężyć swoją chorobę. Jestem z Tobą! Paulina.
to znaczy, że jest już lepiej. dzięki Bogu. modliłam się wczoraj za nią i jak prosiła inne osoby z rakiem też. życzę jej pokonania tej choroby. skopania jej po prostu tyłka i zmiażdżenie do ziemi, bo zasługuje na to co zrobiła Berenice. wierzę, że Berenika da radę i zrobi wszystko to o czym marzy. WSZYSTKO. zasługuje na to! (Natalia) sheisphilosopher@op.pl
:) Trzymaj się Berenika! tysiąc uśmieszków dla ciebie :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Bereniko! Po zimie zawsze przychodzi wiosna. Po gorszym samopoczuciu przychodzi lepsze. Mam nadzieję, że będziesz stawiać 2 kroki do przodu i jeden do tyłu, dzięki temu w końcu wyzdrowiejesz i będziesz mogła pomagać innym..zobaczysz. Kiedyś będziesz pomagać dzieciom chorym na raka! Niech to będzie twój plan na przyszłość.. POMAGAĆ. Może rozświetli ci to drogę ku zdrowiu. POWODZENIA I ZDROWIA życzę! PS Gdy przeczytałam to, co napisała twoja przyjaciółka, jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że jesteś silna i dasz radę! :*
To dobrze, że dała jakiś oznak życia. Jej, jak się cieszę, że się nie poddaje i walczy. I niech tak trzyma. Niech wie, że jesteśmy razem z nią i będziemy :* Jeśli się obudzi przekaż jej to ode mnie, że jest niesamowitą dziewczyną, Sara .
ooo to bardzo dobrze... trzymam za nią i za ine osoby kciuki, żeby wyleczyli sie z tej okropnej choroby. Pozdrawiam z Gostynina Dominika :) życzę tobie i Berenice zdrowia.
Bereniko! Przeczytałam wszystkie twoje wpisy i się popłakałam! Naprawdę współczuję ci tej choroby, ale widzę że Ty potrafisz mimo tego się uśmiechać! Nie załamuj się! Musisz walczyć! Masz rodzinę i przyjaciół którzy Cię wspierają! Jeszcze kiedyś zagrasz na swoim pianinie, wyjdziesz do znajomych i napijesz się z nimi! :) Ta chwila nadejdzie, może trochę później ale nadejdzie! Poradzisz sobie! Codziennie wieczorem przed spaniem proszę Boga o zdrowie dla Ciebie, żeby wszystko było dobrze i wiem, że będzie! Jesteś silną dziewczyną i musisz przez to przejść! Czasami tak sobie myślę, że chciałabym Cię poznać. Jeszcze nigdy nie widziałam osoby która po mimo tak smutnej choroby potrafi się uśmiechać i być tak dzielna jak Ty! Podziwiam Cię! Wszystko będzie dobrze, bo musi być i nie ma innej opcji! :) 3maj się mocno! Uwierz w siebie! I zdrowiej! :*
Niech Berenika zawsze pamięta,że my tutaj wszyscy za nią trzymamy kciuki i wierzymy,że wszystko będzie dobrze !! Jest silną dziewczyną i da sobie radę z chorobą. Niech nigdy nie myśli,że jest z tym sama ma przy sobie ludzi,którzy ją kochają a tutaj ma wsparcie od nas.Mimo tego,że my jestesmy tutaj a ona tam.Gdybym miała możliwość już dawno byłabym u niej i trzymała ją za rękę bo takim osobom jak ona trzeba pomagać. ;) Pozdrawiam Ciebie i Berenike.! Lenka.
Bereniko, przede wszystkim życzę Ci powrotu do zdrowia. po przeczytaniu Twojego bloga poczułam się, jakbym znała Cię od lat, jakbym była Twoją przyjaciółką, jedyną osobą, która może Ci pomóc, jakbyś liczyła na to, że Ci pomogę. dlatego postanowiłam to napisać, mimo to, że pewnie i tak moje puste, choć przepełnione smutkiem oraz nadzieją, słowa w niczym Ci nie pomogą. wiesz, nigdy nie myślałam o tym, że mogłoby mnie dotknąć coś takiego, a co dopiero o tym, jak bym się zachowała. pewnie od razu wydałabym na siebie wyrok śmierci, załamałabym się i chciała jak najszybciej stąd odejść, chociaż dobrze wiem, że to nie jest dobra pozycja. na szczęście Ty jesteś mądrą, wartościową osobą i nie pozwolisz sobie na coś takiego, prawda ? bardzo wierzę, że wyjdziesz z tego, wygrasz walkę z nowotworem i powrócisz do życia z nowymi doświadczeniami i silniejsza psychicznie. znajdziesz wszystko to, czego do tej pory było Ci brak. wzięłam sobie do serca Twoje słowa z wcześniejszych notek i postaram się spełnić Twoje prośby dotyczące dzieci chorych na raka. może to dziwne, ale przeczytanie Twoich myśli pomogło mi zrozumieć wiele rzeczy. wracaj jak najszybciej do zdrowia i trzymaj się ciepło. Daria.
Witaj, Bereniko. Jestem pełna podziwu dla Ciebie, naprawdę. Jesteś tak silną osobą, że powinnaś być autorytetem dla wielu dzisiejszych młodych osób. To, co Cię spotkało, jest straszne i wiem, co czujesz. To znaczy nie, nie wiem, ale jestem w stanie sobie wyobrazić. Chciałabym, żeby wszystkie marzenia Ci się spełniły i życzę Ci, naprawdę, z całego serca, szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się cieplutko, wierzymy w Ciebie, Kochana. Wszystkiego dobrego! Kasia.
Czyli jest co raz lepiej ;) Oby! Jestem z tobą;* Nie znam cię ale siedzisz mi w głowie bardzo głęboko, dziś w kościele kiedy się modliłam prosiłam o zdrowie dla ciebie. Trzymaj się pamiętaj że masz wiele osób które są z tobą!A Bóg opiekuje się Tobą. Trzymaj się ;** Pozdrawiam cię serdeczie Ania z Zabrza ;****
Byłam dzisiaj u Szymona, tego niepełnosprawnego chłopczyka. Ja już zbierałam się do wyjścia, a on nie chciał mnie puścić, to było taki słodkie :P. Naprawdę, zrobiło mi się tak ciepło na sercu, wy też spróbujcie z takimi odwiedzinami, po którejś wizycie na pewno będzie tak samo, polecam :) Berenika, co z Tobą? Martwię się... Ale nie tracę oczywiście ani nadziei, ani optymizmu, w końcu wszystko będzie dobrze :). Pozdrawiam cieplutko :* Magda
Bereniko! pierwszy raz czytam o takiej historii. oczywiście wiem, że na świecie dużo ludzi choruje ale pierwszy raz mam z tym styczność. wyzdrowiejesz. wiesz dlaczego? bo każdy kto czyta Twojego bloga tego chce. po prostu BĘDZIESZ ZDROWA! i jeszcze nie raz dodasz filmiki, jak grasz na swoim pianinie. będziesz grała cudownie. i wiesz co, pomodlę się. pomodlę się dziś za Ciebie i za inne chore osoby. w ogóle pomódlmy się wszyscy. z całego serca marząc aby Berenika wyzdrowiała. tzn. oczywiście że wyzdrowiejesz bo nie ma innej opcji, nie pozwolimy Ci teraz umrzeć. musisz żyć! a potem opowiadać wszystkim jak to jest wygrać z tą okropną chorobą. Boże, znajdź jakiś lek który potrafiłby uleczyć wszystkich na świecie z wszystkich chorób. Bereniko, wierzę że już niedługo będziesz znowu normalnie cieszyć się życiem, spotykac się z chłopcami, grać na pianinie i robić wszystko to, co robiłaś przed dowiedzeniem się o chorobie. czekam na filmik! :> nie pozwalaj Nam wszystkim długo czekać ;) Natalia :>
jesteśmy wszyscy dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńBereniczko, wszystko będzie dobrze :* Trzymamy mocno kciuki i modlimy się za Twoje zdrówko i jak najlepsze samopoczucie. Trzymaj się, kochana i nie poddawaj, ściskaj tę przyjaciółkę - skarba jak najczęściej. N., dzięki, że piszesz w imieniu przyjaciółki, jesteśmy spokojni i pełni nadzieji, że Berenika wydobrzeje :)
pozdrawiam i ściskam, Monika.
:) już się obudziła ze śpiączki
OdpowiedzUsuńZdrowia...
Zuza ZuZu S. :)
Jestem pewna że za dzień , góra 2 się wybudzisz :) Że będziesz akceptować nasze komentarze... Modle się o cb i wiem że zostanę wysłuchana!!
OdpowiedzUsuńSzczęścia
Pozdrawiam Balbina
Jestem pewna, że uda Ci się pokonać chorobę!!!! I niedlugo sama zawitasz tu do nas na bloga i napiszesz: cześć- wróciłam:) Trzymam za ciebie mocno kciuki...to dziwne, ale czulam, ze cos jest nie tak. Nawet to pokazuje jaka sile masz na ludzi- niesamowite!! Te słowa skierowane są do Ciebie Bereniś, chociaż Ciebie tu nie ma, ale wiem, ze niedlugo bedziesz znowu z nami:) Nie poddasz się mała!!!:) Nie możesz tego zrobić!
OdpowiedzUsuńTwojej przyjaciólce i rodzinie życze niesamowitej wytrwalosci i wiary, bo na pewno sie uda:) Informuj nas na bieżąco co się dzieje.
A ja czekam na kolejny post tym razem od Ciebie!
buziaczek
Daria
BERENIKO. KIEDY TYLKO SIĘ WYBUDZISZ..
OdpowiedzUsuńNIE
nie umiem, nie potrafię cię dobrze pocieszyć.
jestes zbyt fajna , zbyt dobra by starciś życie.
wygrałas je
wiec musisz walczyć
a gdy tylko się wybudzisz niech na twojej twarzy pojawi się usmiech.
mogłabyś.. powiedzieć w jakim szpitalu sie znajdujesz? w jakiej sali?
jesli znajdujesz się w warszawie miałabyś juz jednego gościa :)
moze przychodziliby do ciebie tylko czternastolatkowie czy trzyanstolatkowie. a moze małe dzieci z mamami. nie musiałabyś z nimi rozmawiać.
daj nam się zbliżyc do swojego życia.
jesli miałabyś ochote popisać . nawet o NICZYM, nie o chorobie. bo po co. o jakiejsc wokalistce, o aktorze, o pogodzie , o marzeniach.
mój nr gg : 3022589
fb " http://www.facebook.com/profile.php?id=100000744521018
przeczytalam całego bloga.
Tak trzymać Berenika :). Wszyscy wierzymy, że Ci się uda! Musisz, po prostu musisz wygrać! :)
OdpowiedzUsuńMagda
Berenico dasz radę !!!!
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze!:)
OdpowiedzUsuńPodobno do osób w śpiączce trzeba dużo mówić.to pomaga.
Kochana Bereniko wracaj do nas szybko!
Berenika jest silna. Na pewno jeszcze długo z nami zostanie. Berenika, trzymaj się!
OdpowiedzUsuńSuper czyli widać postępy !!! ;)) A ona ma raka czego ? jeśli mogę wiedzieć , pozdrawiam Okta
OdpowiedzUsuńczyli już została wybudzona ze śpiączki ? dobrze że ma takie osoby przy sobie, jak Ty.
OdpowiedzUsuńmadeleine
Witaj Bereniko! Mam nadzieję że już niedługo wszystko wróci do normy! Gdy pierwszy raz czytałam twoje wpisy (nie będę ukrywać) płakałam. Od tamtej pory regularnie wchodzę na Twojego bloga i czytam nowe wpisy. Strasznie przejęłam się twoim losem. Trzymam za Ciebie kciuki i serdecznie pozdrawiam. Wierzę że uda Ci się przezwyciężyć swoją chorobę. Jestem z Tobą! Paulina.
OdpowiedzUsuńZ.jakiego.miasta.jest.Berenika?
OdpowiedzUsuńProszę..Napisz.Mi.
choćby.tu:weloveefashion.blogspot.com
to znaczy, że jest już lepiej. dzięki Bogu. modliłam się wczoraj za nią i jak prosiła inne osoby z rakiem też. życzę jej pokonania tej choroby. skopania jej po prostu tyłka i zmiażdżenie do ziemi, bo zasługuje na to co zrobiła Berenice. wierzę, że Berenika da radę i zrobi wszystko to o czym marzy. WSZYSTKO. zasługuje na to! (Natalia) sheisphilosopher@op.pl
OdpowiedzUsuń:) Trzymaj się Berenika! tysiąc uśmieszków dla ciebie :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
OdpowiedzUsuńBereniko!
OdpowiedzUsuńPo zimie zawsze przychodzi wiosna. Po gorszym samopoczuciu przychodzi lepsze. Mam nadzieję, że będziesz stawiać 2 kroki do przodu i jeden do tyłu, dzięki temu w końcu wyzdrowiejesz i będziesz mogła pomagać innym..zobaczysz. Kiedyś będziesz pomagać dzieciom chorym na raka! Niech to będzie twój plan na przyszłość.. POMAGAĆ. Może rozświetli ci to drogę ku zdrowiu. POWODZENIA I ZDROWIA życzę!
PS Gdy przeczytałam to, co napisała twoja przyjaciółka, jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że jesteś silna i dasz radę! :*
Berenika dobrze sie czuje?
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że dała jakiś oznak życia. Jej, jak się cieszę, że się nie poddaje i walczy. I niech tak trzyma. Niech wie, że jesteśmy razem z nią i będziemy :* Jeśli się obudzi przekaż jej to ode mnie, że jest niesamowitą dziewczyną, Sara .
OdpowiedzUsuńSuper!! Czyli będzie tylko lepiej!!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się:*
MuzOla
Witaj Beroniko, mam nazieje że gdy już będziesz czytała ten komentarz będziesz się czuć lepiej. Wierzę w Ciebie, nie poddawaj się słońce ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Berenika jest z nami!!!!!! ;-)
OdpowiedzUsuńI jak się czuje Berenika.?
OdpowiedzUsuńBereniko modlę się za Ciebie...;* Będę modlić się,aż Pan Bóg mnie wysłucha...;*
OdpowiedzUsuńJest moc <3
OdpowiedzUsuńMyślę,że Pani N. należą się podziękowania!
OdpowiedzUsuńDzięki,że jesteś z nami i Bereniką!;)
Oh to cudownie|! Trzymam za nią kciuki!
OdpowiedzUsuńJak tam Bereniczko? Czekamy na Ciebie :)
OdpowiedzUsuń... modlimy sie wszyscy zeby bylo tlyko lepiej ;)
OdpowiedzUsuńooo to bardzo dobrze... trzymam za nią i za ine osoby kciuki, żeby wyleczyli sie z tej okropnej choroby. Pozdrawiam z Gostynina Dominika :) życzę tobie i Berenice zdrowia.
OdpowiedzUsuńw którym szpitalu leży Berenika ?
OdpowiedzUsuńCzyli jest z nią coraz lepiej?! To świetnie. Bóg nas słucha.
OdpowiedzUsuńej, co się dzieje, czemu nic nie piszesz? martwię się!
OdpowiedzUsuńmadeleine
Przykre, prawdziwe i piękne.
OdpowiedzUsuńBereniko! Przeczytałam wszystkie twoje wpisy i się popłakałam! Naprawdę współczuję ci tej choroby, ale widzę że Ty potrafisz mimo tego się uśmiechać! Nie załamuj się! Musisz walczyć! Masz rodzinę i przyjaciół którzy Cię wspierają! Jeszcze kiedyś zagrasz na swoim pianinie, wyjdziesz do znajomych i napijesz się z nimi! :) Ta chwila nadejdzie, może trochę później ale nadejdzie! Poradzisz sobie! Codziennie wieczorem przed spaniem proszę Boga o zdrowie dla Ciebie, żeby wszystko było dobrze i wiem, że będzie! Jesteś silną dziewczyną i musisz przez to przejść! Czasami tak sobie myślę, że chciałabym Cię poznać. Jeszcze nigdy nie widziałam osoby która po mimo tak smutnej choroby potrafi się uśmiechać i być tak dzielna jak Ty! Podziwiam Cię! Wszystko będzie dobrze, bo musi być i nie ma innej opcji! :) 3maj się mocno! Uwierz w siebie! I zdrowiej! :*
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! Marta .
Niech Berenika zawsze pamięta,że my tutaj wszyscy za nią trzymamy kciuki i wierzymy,że wszystko będzie dobrze !! Jest silną dziewczyną i da sobie radę z chorobą. Niech nigdy nie myśli,że jest z tym sama ma przy sobie ludzi,którzy ją kochają a tutaj ma wsparcie od nas.Mimo tego,że my jestesmy tutaj a ona tam.Gdybym miała możliwość już dawno byłabym u niej i trzymała ją za rękę bo takim osobom jak ona trzeba pomagać. ;) Pozdrawiam Ciebie i Berenike.! Lenka.
OdpowiedzUsuńN. napisz proszę nową notkę.Na pewno wiele osób czeka tu na Berenikę ze zniecierpliwieniem.
OdpowiedzUsuńBerenika ! Trzymaj się :) !!!!
OdpowiedzUsuńBereniko, przede wszystkim życzę Ci powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu Twojego bloga poczułam się, jakbym znała Cię od lat, jakbym była Twoją przyjaciółką, jedyną osobą, która może Ci pomóc, jakbyś liczyła na to, że Ci pomogę. dlatego postanowiłam to napisać, mimo to, że pewnie i tak moje puste, choć przepełnione smutkiem oraz nadzieją, słowa w niczym Ci nie pomogą. wiesz, nigdy nie myślałam o tym, że mogłoby mnie dotknąć coś takiego, a co dopiero o tym, jak bym się zachowała. pewnie od razu wydałabym na siebie wyrok śmierci, załamałabym się i chciała jak najszybciej stąd odejść, chociaż dobrze wiem, że to nie jest dobra pozycja. na szczęście Ty jesteś mądrą, wartościową osobą i nie pozwolisz sobie na coś takiego, prawda ? bardzo wierzę, że wyjdziesz z tego, wygrasz walkę z nowotworem i powrócisz do życia z nowymi doświadczeniami i silniejsza psychicznie. znajdziesz wszystko to, czego do tej pory było Ci brak.
wzięłam sobie do serca Twoje słowa z wcześniejszych notek i postaram się spełnić Twoje prośby dotyczące dzieci chorych na raka. może to dziwne, ale przeczytanie Twoich myśli pomogło mi zrozumieć wiele rzeczy.
wracaj jak najszybciej do zdrowia i trzymaj się ciepło.
Daria.
Witaj, Bereniko. Jestem pełna podziwu dla Ciebie, naprawdę. Jesteś tak silną osobą, że powinnaś być autorytetem dla wielu dzisiejszych młodych osób. To, co Cię spotkało, jest straszne i wiem, co czujesz. To znaczy nie, nie wiem, ale jestem w stanie sobie wyobrazić. Chciałabym, żeby wszystkie marzenia Ci się spełniły i życzę Ci, naprawdę, z całego serca, szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się cieplutko, wierzymy w Ciebie, Kochana. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńKasia.
proszę! napisz coś! martwię się!
OdpowiedzUsuńmadeleine
Jak ona się teraz czuje????:)
OdpowiedzUsuńKasia;d
Czyli jest co raz lepiej ;) Oby! Jestem z tobą;* Nie znam cię ale siedzisz mi w głowie bardzo głęboko, dziś w kościele kiedy się modliłam prosiłam o zdrowie dla ciebie. Trzymaj się pamiętaj że masz wiele osób które są z tobą!A Bóg opiekuje się Tobą.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;** Pozdrawiam cię serdeczie Ania z Zabrza ;****
Byłam dzisiaj u Szymona, tego niepełnosprawnego chłopczyka. Ja już zbierałam się do wyjścia, a on nie chciał mnie puścić, to było taki słodkie :P. Naprawdę, zrobiło mi się tak ciepło na sercu, wy też spróbujcie z takimi odwiedzinami, po którejś wizycie na pewno będzie tak samo, polecam :)
OdpowiedzUsuńBerenika, co z Tobą? Martwię się... Ale nie tracę oczywiście ani nadziei, ani optymizmu, w końcu wszystko będzie dobrze :).
Pozdrawiam cieplutko :*
Magda
Bereniko!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz czytam o takiej historii. oczywiście wiem, że na świecie dużo ludzi choruje ale pierwszy raz mam z tym styczność. wyzdrowiejesz. wiesz dlaczego? bo każdy kto czyta Twojego bloga tego chce. po prostu BĘDZIESZ ZDROWA! i jeszcze nie raz dodasz filmiki, jak grasz na swoim pianinie. będziesz grała cudownie. i wiesz co, pomodlę się. pomodlę się dziś za Ciebie i za inne chore osoby. w ogóle pomódlmy się wszyscy. z całego serca marząc aby Berenika wyzdrowiała. tzn. oczywiście że wyzdrowiejesz bo nie ma innej opcji, nie pozwolimy Ci teraz umrzeć. musisz żyć! a potem opowiadać wszystkim jak to jest wygrać z tą okropną chorobą. Boże, znajdź jakiś lek który potrafiłby uleczyć wszystkich na świecie z wszystkich chorób. Bereniko, wierzę że już niedługo będziesz znowu normalnie cieszyć się życiem, spotykac się z chłopcami, grać na pianinie i robić wszystko to, co robiłaś przed dowiedzeniem się o chorobie. czekam na filmik! :> nie pozwalaj Nam wszystkim długo czekać ;)
Natalia :>